Nietrzymanie moczu (inkontynencja) dotyczy częściej kobiet i nadal jest przez wiele z nich traktowane jako temat tabu. Brak kontroli nad pęcherzem pozostaje często dla Pań wstydliwym tematem, przez co odraczają kontakt z lekarzem czy innym specjalistą. Szukając pomocy na własną rękę, śledzą przypadkowe artykuły opisujące ćwiczenia przy nietrzymaniu moczu czy wyposażają się w różne sprzęty do treningu w domu, gadżety lub suplementy diety mające zaadresować problem.
Nietrzymaniem moczu (NTM) określamy każdy niekontrolowany wyciek moczu przez cewkę moczową. Problem może mieć różny stopień nasilenia i pojawić się w każdym wieku. Niezależnie czy jest to tylko kilka kropel, czy większa ilość moczu, zawsze jest to sygnał alarmowy, by skonsultować się ze specjalistą. Nietrzymanie moczu (inkontynencja) dotyczy częściej kobiet i nadal jest przez wiele z nich traktowane jako temat tabu. Brak kontroli nad pęcherzem pozostaje często dla Pań wstydliwym tematem, przez co odraczają kontakt z lekarzem czy innym specjalistą. Szukając pomocy na własną rękę, śledzą przypadkowe artykuły opisujące ćwiczenia przy nietrzymaniu moczu czy wyposażają się w różne sprzęty do treningu w domu, gadżety lub suplementy diety mające zaadresować problem. Ta strategia najczęściej nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Nie ma bowiem jednego zestawu uniwersalnych ćwiczeń dla problemu nietrzymania moczu.
Punktem wyjścia do dobrze przeprowadzanego leczenia i treningu w przypadku NTM jest zawsze wywiad i badanie przeprowadzane przez specjalistę. Należy w pierwszej kolejności znać diagnozę i wiedzieć, z jakim typem nietrzymania moczu mamy do czynienia. Mieć jasność czy jest to wysiłkowe nietrzymanie moczu, naglące czy mieszane. Postępowanie i rodzaj ćwiczeń w każdym przypadku będzie się różnić. Więcej o typach NTM przeczytasz w artykule.
Co więcej, nietrzymanie moczu jest raczej objawem tego, że coś w naszym organizmie nie funkcjonuje poprawnie. Nie zawsze jest uwarunkowane wyłącznie osłabionymi mięśniami dna miednicy. Warto się zatem przyjrzeć wielu aspektom wykraczającym poza sferę samego pęcherza moczowego czy szerzej dna miednicy. Będą to między innymi: postawa całego ciała, tor oddychania, mobilność klatki piersiowej i żeber, ustawienie miednicy i kończyn dolnych czy nawet problemy z wysklepieniem łuku w stopach. Ponadto narażenie na stres lub duży wysiłek fizyczny, inne problemy zdrowotne (zaparcia, przewlekłe choroby przebiegające z kaszlem, zaburzenia hormonalne i wiele innych). Mając te dodatkowe informacje, poza samym skupieniem się na mięśniach dna miednicy wprowadza się również szereg innych ćwiczeń: rozciągające, rozluźniające, oddechowe, relaksacyjne czy ćwiczenia z zastosowaniem technik hipopresyjnych. Trening powinien uwzględniać zaangażowanie do pracy zarówno włókna wolno jak i szybkokurczliwe w obrębie mięśni dna miednicy, zakładać progresję w miarę poprawy ich funkcjonowania oraz być skoordynowany z oddechem. Szereg błędnych przekonań i powielanych mitów, może znacznie wydłużyć proces wracania do zdrowia. Przykładowo wysiłkowe nietrzymanie moczu zawsze kojarzy się z osłabionymi mięśniami. Ale musisz wiedzieć, że może być również wywołane faktem, że Twoje mięśnie dna miednicy są nadmiernie napięte! Jeśli w takiej sytuacji, zaczniesz je intensywnie wzmacniać Twój problem, może się jeszcze pogorszyć.
Jeśli borykasz się z wysiłkowym nietrzymaniem moczu i wynika ono z osłabionych mięśni dna miednicy, możesz przy okazji mieć następujące objawy:
Jeśli wysiłkowe nietrzymanie moczu wynika z nadmiernie napiętych mięśni dna, miednicy możesz dodatkowo mieć problem z:
Naglące nietrzymanie moczu rozpoznasz natomiast po sytuacjach, w których odczuwasz nagłą silną i nieodpartą potrzebę skorzystania z toalety i zdarzają się incydenty kiedy nie zdążysz dotrzeć do łazienki na czas. Chodzisz oddawać mocz kilkanaście razy dziennie. Parcie może wywoływać również uczucie bólu. Może się rozwinąć w pełnoobjawowy zespół pęcherza nadreaktywnego.
Jeśli Twoim problemem jest nietrzymanie moczu o charakterze mieszanym, tak naprawdę możesz odczuwać cały wachlarz, wymienionych wyżej objawów w różnej konfiguracji.
Te argumenty powinny być przekonujące do tego, aby rozważyć podejmowanie aktywności w porozumieniu ze specjalistą: fizjoterapeutą, osteopatą czy trenerem medycznym czy lekarzem. Jak na pewno nie ćwiczyć w przypadku, gdy pojawia się u Ciebie problem nietrzymania moczu? Przede wszystkim nie wykonuj wstrzymywania strumienia moczu podczas mikcji. Proces oddawania moczu nie jest dobrym momentem by “przy okazji” poćwiczyć mięśnie. Taka praktyka najczęściej prowadzi do rozregulowania skomplikowanego mechanizmu komunikacji pomiędzy pęcherzem moczowym a sterującym nim mózgiem oraz przysparza infekcji układu moczowego. Nie używaj również dostępnych w internecie trenażerów, których używanie polega na zaciskaniu pośladków czy mięśni przywodzicieli. W taki sposób nie poprawimy funkcji mięśni dna miednicy. Nie jest również dobrym pomysłem używanie kulek gejszy. Prawidłowo funkcjonujący mięsień powinien się odpowiednio napinać i rozluźniać w następujących po sobie fazach. Aplikując kulki gejszy do pochwy i nosząc je przez dłuższy czas, mięsień jest zaangażowany jedynie w skurcz i jest w stałym napięciu. Kulki gejszy wywołują zatem przetrenowanie, zakwaszenie i upośledzenie fazy relaksu mięśni dna miednicy. Unikaj ćwiczeń, podczas których problem nietrzymania moczu się pojawia lub nasila. Mogą to być przede wszystkim aktywności wymagające podskoków takie jak trampolina, skakanka, bieganie jak również takie, podczas których gwałtownie wzrasta ciśnienie w jamie brzusznej: dźwiganie dużych ciężarów czy intensywne dynamiczne brzuszki. Być może najbezpieczniej będzie omijać je przez jakiś czas i wracać stopniowo do ich wykonywania wraz z poprawą kondycji i wydolności mięśni dna miednicy, co pozwoli Ci ocenić specjalista.
Ćwiczenia fizyczne będą fundamentalne w wysiłkowym nietrzymaniu moczu. Ale pamiętaj, że dodatkowo mogą się przydać: elektrostymulacja mięśni, ćwiczenia Biofeedback, wykonywane na specjalnych urządzeniach z terapeutą w warunkach gabinetowych, zastosowanie pessara czy nawet leki. Przykładowy trening może zawierać:
W przypadku pracy z nietrzymaniem moczu z parcia poza wybranymi elementami omówionymi powyżej najczęściej wykorzystuje się relaksację mięśni dna miednicy i dodatkowo inne ćwiczenia relaksacyjne całego ciała jak np. trening autogenny Schultza czy trening Jacobsona. Ponadto również ćwiczenia oddechowe wpływające na wyciszenie układu nerwowego. W kompetencjach lekarza pozostaje również dobranie odpowiednich leków. Ćwiczenia w przypadku mieszanego typu nietrzymania moczu dobierane są w zależności od objawów.
Osoby pracujące z ciałem zwykle mawiają: „Ruch zastąpi prawie każdy lek, żaden lek nie zastąpi ruchu”. Zatem teraz Twój ruch! Odpowiednio dobrana aktywność fizyczna, skrojone na Twoje potrzeby ćwiczenia mogą przynieść szybkie i trwałe efekty, złagodzić lub nawet całkowicie wyeliminować problem nietrzymania moczu. W niektórych sytuacjach, gdzie konieczne może okazać się leczenie operacyjne, mogą być świetną formą przygotowania do zabiegu i gwarantem szybszej rekonwalescencji.
Ginekolog, urolog czy też urofizjoterapeuta? Nietrzymanie moczu ma bardzo różne przyczyny i różne sposoby leczenia. Jak przygotować się do wizyty u lekarza? O co spyta urolog?
Nietrzymanie moczu, czyli inaczej inkontynencja, to dolegliwość, z którą zmaga się 20% kobiet po 40. roku życia. Mimo to szacuje się, że tylko połowa z nich zgłasza się do lekarza. Nietrzymanie moczu może powodować wstyd, ale często jest uważane za coś normalnego, zwłaszcza w podeszłym wieku. To błąd! Poznaj przyczyny inkontynencji i sposoby radzenia sobie z nią.
Dzienniczka mikcji to narzędzie, z którego najczęściej korzystają fizjoterapeuci uroginekologiczni, ale jego wykonanie może zlecić również lekarz ginekolog, urolog czy inny specjalista.